środa, 13 czerwca 2018

"Poprosisz mnie o śmierć" - Peter James


Internetowe znajomości mają różne finały. Czasem w wirtualnej rzeczywistości możemy poznać miłość swojego życia, kiedy indziej zaś można wpaść w sidła psychopaty. Nigdy do końca nie wiemy, kto znajduje się po drugiej stronie ekranu i jakie ma intencje. Nie wiedziała o tym również Red Westwood, kiedy poznała Bryca Laurenta. Mężczyzna szybko uwiódł Red swoją czarującą osobowością i magicznymi umiejętnościami. A potem pokazał swoje prawdziwe oblicze...
Bryce Laurent wcale nie jest Brycem Laurentem, jego miłość do Red też trudno nazwać miłością. To chora obsesja, która doprowadzi do wielu tragedii. Bo Bryce ma zamiar rozkoszować się cierpieniem Red a potem ją zabić. Ale najpierw chce zniszczyć wszystkie osoby i rzeczy, które są Red bliskie.



Bryce Laurent to niewątpliwie najbardziej intrygująca postać tego kryminału - tajemniczy psychopata, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Inteligentny, czarujący iluzjonista, a przy tym nieobliczalny i brutalny. Zna każdy krok i każde słowo swojej byłej ukochanej. Śledzi ją i kontroluje jej życie. Wie o niej wszystko, co pozwala mu szczegółowo planować każdy kolejny ruch i tym samym być zawsze o krok do przodu przed Royem Gracem - równie bystrym policjantem, który zaangażowany w ochronę Red Westwood ściga Brycea Laurenta.

Cała sprawa jest o tyle frapująca, że nic tu nie jest oczywiste a kontrolę nad wszystkim ma przez cały czas Bryce. Każdy jego kolejny ruch wzbudza zainteresowanie, czasem i szok, a czytelnik czuje autentyczny strach o bezpieczeństwo głównej bohaterki i jej bliskich. Bryce Laurent zdolny jest do wszystkiego, a jego niezdrowa fascynacja ogniem nie wróży niczego dobrego. Zmroziły mnie zwłaszcza rozdziały poświęcone przeszłości Bryce'a. Co go spotkało kiedy był młody? Kto był jego pierwszą ofiarą? Czy Bryce zrealizuje swój plan i dopadnie Red? Kto przegra życie w tej trudnej sprawie? 

Sama Red Westwood nie wzbudziła we mnie większych emocji. Czasem irytowało mnie to, że kobieta nie potrafi po prostu domyślić się tego, że jest obserwowana i podsłuchiwana. Nie rozumiałam też, jak pomimo grożącego jej niebezpieczeństwa, chciała zostać w swoim domu, gdzie Bryce mógł ją znaleźć. Przy całej bystrości jaką wykazał się Bryce, rozumowanie Red jest dość lekkomyślne. Nie zmienia to faktu, że czytelnik zwyczajnie współczuje jej położenia w jakim się znalazła i mimowolnie gdyba co zrobiłby na jej miejscu. 

Choć fabuła koncentruje się wokół sprawy Red i Bryce'a, autor wplótł w nią również inne wątki, które nadały powieści swoistej życiowości. Ściganie prześladowcy nie sprawia wszak, że inne sfery życia przestają istnieć. Dlatego też możemy na chwilę być świadkami innych ważnych wydarzeń, takich jak ślub Roya Grace'a, który również nie pozbawi czytelnika emocji. I nawet wtedy serce szybciej zabije z nerwów...

"Poprosisz mnie o śmierć" dostarcza rozrywki na wysokim poziomie. To przyzwoity, dobrze dopracowany kryminał, który frapuje a kolejne niebezpieczeństwa jakie planuje wcielić w życie Bryce Laurent wywołują autentyczne emocje. Zmagania policji i Red Westwood z okrutnym eks-kochankiem mocno angażują czytelnika, a obszerność powieści wyraźnie zwiastuje mnóstwo niebezpiecznych wydarzeń, które dotkną Red i jej bliskich. Pomimo prawie 500 stron, przystępny styl pisarza niespodziewanie szybko prowadzi do finału. Czy sprawiedliwego, musicie przekonać się sami. Tymczasem ja koniecznie muszę wrócić do poprzednich części cyklu z Royem Gracem.






Za możliwość przeczytania książki uprzejmie dziękuję
Wydawnictwu Albatros



6 komentarzy:

  1. Czytałam, rewelacyjna książka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. O, i tu mnie masz! Nie czytałam jeszcze nic o tragicznych skutkach właśnie takich internetowych znajomości, a ten temat mnie kusi 😊 jedynie oglądałam "Megan is missing" i "The Den" 😊

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie, sięgnę po nią w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się ze wszystkim :D Ja tę książkę przeczytałam ekspresowo i mam w planach sięgnąć po inne książki tego autora :D Mam nadzieję, że są równie dobre jak "Poprosisz mnie o śmierć" ;)
    Pozdrawiam! :* Dolina Książek ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tej książce :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zapisać sobie ten tytuł, bo po kryminał, zwłaszcza dobry lubię sięgać!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku.
Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten post. Gorąco zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii. Pozostaw tutaj ślad swojej obecności bym również mogła trafić do Twojego zakątka internetu :)