Marzec wprawdzie jeszcze się nie skończył, ale ja skończyłam z lekturami na ten miesiąc. Przeczytałam 6 książek, jestem w trakcie 7, ale wiem na pewno, że w marcu na pewno jej nie skończę, gdyż nieco mnie ona męczy. Mogłabym ją odłożyć i sięgnąć po inną, ale jak już zaczęłam, to chciałabym dotrwać chociaż do połowy. 😂
Marzec zaczęłam nieco rozczarowującą książką, na szczęście potem było już tylko lepiej a trzy z przeczytanych książek okazały się prawdziwymi perełkami i wpisały się na listę moich ulubionych powieści. Dlatego po tak fantastycznym miesiącu mogę zapomnieć o nieudanym spotkaniu z Sebastianem Fitzkiem.
W marcu przeczytałam:
- "Prezent" - Sebastian Fitzek 6/10
- "Dylemat" - B.A. Paris 10/10
- "Biegając boso" - Amy Harmon 10/10
- "Bez pożegnania" - Agnieszka Lingas - Łoniewska 7/10
- "Łańcuch" - Adrian McKinty 9/10 (przeczytana w ramach BOOKTOUR, recenzja wkrótce)
- "Test na miłość" - Helen Hoang 10/10
Książka, z którą aktualnie się męczę to "Cała prawda o szczęściu" Sawyera Bennetta. Jeśli ktoś z Was czytał i uważa, że warto dotrwać do końca to niech mnie jakoś zmotywuje 😁. Potem czekają na mnie ulubieni autorzy i kilka nowych do odkrycia 😊