wtorek, 16 listopada 2021

"Miasto Mafii" - Kinga Litkowiec


"Miasto mafii" to debiut literacki Kingi Litkowiec, który uległ wznowieniu. Gdzieś natknęłam się na informację, że został ulepszony, ale nie czytałam pierwszego wydania, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Bądź co bądź, nawet jak na debiut to historia jest całkiem ok, bo czyta się ją bardzo szybko, fabuła - choć schematyczna - wciąga czytelnika, a bohaterowie też nie są tacy najgorsi, choć żeńskie grono bywało irytujące w swej dziecinności.

Główna bohaterka, Emma Green, mieszka niedaleko trzech braci mafiosów. Często mija ich domy chodząc do pracy. Intryguje ją zwłaszcza najstarszy z braci, Arthur, który jest jednocześnie mafijnym bossem. Szybko okazuje się, że to zaintrygowanie działa w obie strony, a Emma zostaje dziewczyną mafiosa. Do czego ją to doprowadzi?

Oprócz głównych bohaterów poznajemy również zwariowaną i nieco infantylną Olivię - przyjaciółkę Emmy, oraz Ethana i Lucasa - braci Arthura, a także innych mafiosów, którym czytelnik nie wie czy tak naprawdę może ufać, czy z ich strony bohaterom zagraża niebezpieczeństwo, kto jest szczery w swych interesach, a kto fałszywy. Typowo mafijny świat, gangsterskie porachunki, morderstwa i inne niebezpieczne sprawy. I dużo, dużo seksu, przez który gdzieś tam przedziera się miłość, bo i Emma i Arthur szybko zdają sobie sprawę, że czują do siebie coś więcej.

Ogólnie "Miasto mafii" to klasyka w swoim gatunku, nic nowego i świeżego w tej książce nie odkryłam, ale też niczego oryginalnego w niej nie szukałam. Zwyczajnie lubię takie romansowe klimaty z mafią w tle, więc mi się podobało i pewnie spodoba się każdemu kto takie historie lubi. Dużą w tym rolę odegrał też styl Kingi Litkowiec, która pisze tak, że jej książki chce się czytać. Mimo przewidywalności, oklepanych wątków i irytujących bohaterek, nie zabrakło emocji i przyjemności z czytania. Polecam, oczekując cierpliwie kontynuacji.






Za możliwość przeczytania książki
uprzejmie dziękuję
Wydawnictwu MUZA SA






"Miłość szuka właściciela" - Abby Jimenez

 

W swojej najnowszej powieści Abby Jimenez nawiązuje do bohaterów znanych z "To tylko przyjaciel". Tym razem główną bohaterką jest Sloan, która nie potrafi pogodzić się ze stratą narzeczonego. Kiedy w drugą rocznicę śmierci Brandona w kłopoty wpędza ją zbłąkany pies, nie spodziewa się jak bardzo ten uroczy zwierzak odmieni jej życie. Kiedy okazuje się, że z przystojnym właścicielem czworonoga świetnie się dogadują, Sloan zaczyna wychodzić ze skorupy, którą przez 2 lata wokół siebie budowała. Z Jasonem, wschodzącą gwiazdą muzyki, tworzą parę idealną. Do czasu aż Jason rusza w tournee po całym świecie. Sława ma swoje uroki, ale ma też swoje mroczne strony, o których oboje szybko się przekonują...



Swoją poprzednią powieścią pt. "To tylko przyjaciel" (w której jestem zakochana) Abby Jimenez wysoko postawiła samej sobie poprzeczkę. Czy podołała wyzwaniu i stworzyła coś jeszcze lepszego? "Miłość szuka właściciela" totalnie mnie zauroczyła, ale o zakochaniu tym razem nie ma mowy :)

Autorka potrafi fantastycznie kreować postacie, które są tak barwne i tak autentyczne, że nie da się ich nie lubić. Bohaterowie od razu zdobywają sympatię czytelnika. Choć wszyscy zostali bardzo pozytywnie przedstawieni, to jednak mają też swoje słabsze strony i gorsze cechy. Kreacja bohaterów jak najbardziej na plus.

Urzekła mnie też sama fabuła, bo choć prosta i zwyczajna, to jednak jest co czytać. W książce dużo się dzieje - najpierw dobrego, potem niedobrego. A co w finale? Tajemnica ;)

Autorka bardzo obrazowo przedstawiła jak sława wpływa na zwykłe, codzienne życie człowieka, jak wielkim często bywa wyzwaniem i ciężarem nie tylko dla sławnej osoby, ale przede wszystkim dla jej bliskich i rodziny - ile kosztuje łez, wyrzeczeń i poświęcenia. Nie każdy jest w stanie poradzić sobie z konsekwencjami sławy i w tej książce świetnie zostało to pokazane zarówno na przykładzie Sloan jak i Jasona.

"Miłość szuka właściciela" to powieść początkowo bardzo optymistyczna, do której w miarę upływu fabuły autorka dodaje kolejne gorzkie nuty, więc nie zawsze jest przyjemnie i kolorowo, ale za to przez cały czas interesująco. Emocje bohaterów udzielają się czytelnikowi, zarówno te dobre, jak i złe. Mnie ta książka wciągnęła i zauroczyła, więc jak najbardziej polecam.






Za możliwość przeczytania książki
uprzejmie dziękuję
Wydawnictwu MUZA SA





poniedziałek, 23 sierpnia 2021

"Więcej niż przyjaciel" - Kristen Callihan

 

"Gray nie przyjaźni się z kobietami. Tylko z nimi sypia. Do czasu aż poznaje Ivy.

Gwiazda futbolu Gray Grayson nie ma ochoty prowadzić różowego samochodu córki swojego agenta, ale potrzebuje jakiegoś środka transportu, a ona studiuje za granicą. I tak się właśnie tłumaczy, gdy dziewczyna pisze do niego zirytowana i obrazowo opisuje, co mu zrobi, jeśli rozbije jej ukochane auto. Ivy Mackenzie w mgnieniu oka staje się jego wirtualną przyjaciółką. A potem Ivy wraca do domu i Gray nie może przestać o niej myśleć.

Ivy nie sypia z przyjaciółmi. A już tym bardziej z pewnym futbolistą. Niezależnie od tego, jak bardzo ją podnieca…

Gray doprowadza Ivy do szału. To arogancki typ, który wygląda jak ucieleśnienie seksu, ale jest totalnie zakazany. Ivy ma złotą zasadę: nie spotykać się z klientami ojca. I coraz trudniej się do niej stosować, gdy Gray robi wszystko, by ją uwieść. Jej przyjaciel szybko staje się najbardziej nieodpartym facetem, jakiego spotkała.

To oznacza, że Gray będzie musiał zrobić wszystko, żeby odnaleźć drogę do serca Ivy. Czas, start."


Opis: LC


czwartek, 19 sierpnia 2021

"On jest dla mnie" - Corinne Michaels

 

W trzeciej części serii o braciach Arrowood poznajemy bliżej Seana, który zawodowo gra w baseball oraz jego przyjaciółkę Devney, która wkrótce ma wyjść za mąż. Gdy Sean się o tym dowiaduje, zdaje sobie sprawę z tego, że Devney jest dla niego kimś więcej niż przyjaciółką i postanawia zawalczyć o jej serce. I choć dziewczyna skrycie podziela jego uczucia, nie chce tworzyć związku bez przyszłości. Z jednej strony Dev nie chce utracić najlepszego przyjaciela, poza tym jest coś, co trzyma Devney w Sugarloaf i sprawia, że kobieta nie wyjedzie z Seanem na Florydę. A ten związany kontraktem nie może zostać w Sugarloaf.



sobota, 7 sierpnia 2021

"Na jedną noc" - Kristen Callihan


"Zasady: nie całować w usta, nie zostawać na noc, nie mówić nikomu, a przede wszystkim... Nie zakochiwać się.

Anna Jones po prostu chce skończyć studia i postanowić, co chciałaby robić w życiu. Zakochiwanie się w Drew Baylorze, futbolowej gwieździe z drużyny uniwersyteckiej, z pewnością nie należy do jej planów. Pewny siebie i czarujący chłopak żyje w świetle reflektorów i jest zdecydowanie zbyt przystojny. Gdyby tylko potrafiła zignorować jego namiętne spojrzenia i przestać myśleć o robieniu z nim nieprzyzwoitych rzeczy! Przecież to łatwe, prawda?

Szkoda, że on postanowił nakłonić ją do złamania wszystkich tych zasad…"



środa, 4 sierpnia 2021

Emily Houghton - "Zanim Cię zobaczę"


Alice Gunnersley i Alfie Mack to pacjenci szpitala Świętego Franciszka, do którego każde z nich trafiło po traumatycznych przeżyciach. Alfie w wypadku samochodowym stracił nogę i dwóch najlepszych przyjaciół. Nie stracił jednak otymizmu i pogody ducha, którym zaraża innych pacjentów. Ale tylko w ciągu dnia, bo nocą koszmarne wspomnienia nie pozwalają mu na spokojny sen... Alice została mocno poparzona w wyniku pożaru. Niegdyś pewna siebie i twardo stąpająca po ziemi pracoholiczka, dziś nie potrafi spojrzeć na swoją oszpeconą twarz. Zamyka się w sobie, tracąc nadzieję, że spotka ją jeszcze w życiu coś dobrego. Alice i Alfie, choć leżą obok siebie w szpitalnej sali, nigdy się nie widzieli. Kobieta odgrodzona od pacjentów, nie pozwala nikomu do siebie wchodzić. Nie przeszkadza to jednak w tym, by między Alice i Alfiem narodziła się nić sympatii, która wkrótce przekształca się w coś głębszego. Mimo to Alice wciąż nie chce odkryć przed Alfiem swojej twarzy i zdaje się zupełnie nie rozumieć, że dla niego i tak jest piękną osobą...



poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Corinne Michaels - "Wróć do mnie" i "Zawalcz o mnie"

 

Za mną lektura dwóch pierwszych części najnowszej serii autorstwa Corinne Michaels o braciach Arrowood. Autorka pisze bardzo przyjemne i lekkie romanse wpisujące się w nurt New Adult a ja takie klimaty wprost uwielbiam, dlatego spodziewałam się, że te książki przypadną mi do gustu. I nie myliłam się :)


1. "Wróć do mnie"

"Jedna noc sprzed ośmiu lat na zawsze odmieniła jego życie.

Ocaliła mnie tamtej nocy osiem lat temu.

Żadnych imion.

Żadnych obietnic.

Tylko dwoje nieszczęśliwych ludzi, desperacko pragnących ukoić swój ból i żal.

Rankiem zniknęła i zabrała z sobą cząstkę mnie. Tego dnia pojechałem na obóz dla rekrutów. Przysiągłem sobie, że nigdy nie wrócę do Pensylwanii.

Wracam tam jednak, by pochować znienawidzonego ojca. Liczę, że razem z braćmi pozbędę się zaniedbanej farmy pełnej złych wspomnień, które chciałem wyprzeć z pamięci.

I wtedy odnajduję JĄ. Jeszcze piękniejszą niż zapamiętałem. Ma dziecko. Najbardziej uroczą istotę, jaką znam.

Mimo upływu lat moje uczucia nie zmieniają się ani trochę. Tym razem robię wszystko, by ją zatrzymać, ale kiedy wychodzą na jaw bolesne tajemnice sprzed lat, boję się, że ona znowu odejdzie…

"Wróć do mnie" to część pierwsza najnowszej serii romansów zatytułowanej "The Arrowood Brothers". Bohaterami tej czteroczęściowej opowieści są bracia Connor, Declan, Sean i Jacob Arrowoodowie. Po śmierci znienawidzonego ojca wracają w rodzinne strony, by wypełnić jego ostatnią wolę. Każdego z nich czeka konfrontacja z przeszłością i własnymi uczuciami. Każdy musi podjąć decyzję, która radykalnie odmieni jego życie."



"Wróć do mnie" to pierwsza część serii o braciach Arrowood, w której poznajemy Connora i Ellie. Jak na Corinne Michaels przystało, mamy do czynienia z przyjemnym i lekkim romansem, mimo ciężkiego i trudnego tematu, o który zahacza, a mianowicie problem przemocy w rodzinie. Connor w dzieciństwie doświadczał przemocy ze strony ojca alkoholika, zaś Ellie jest ofiarą agresji swojego męża. 8 lat temu połączyła ich jedna noc, po której ich drogi się rozeszły i od tej pory nie potrafią o sobie zapomnieć. Los jednak krzyżuje je ponownie. Dawne uczucie zdaje się być wciąż tak intensywne jak dawniej. Jednak Ellie ma męża i córkę. Jak potoczy się dalej ich historia?

Powieść przeczytałam niemalże jednym tchem, czemu sprzyjało lekkie pióro Corinne Michaels a także ciekawa historia opisana na kartach książki. Autorka, mimo iż nie sili się na oryginalność, naprawdę ujęła mnie tą powieścią. Nic tu nie jest sztuczne ani przesadzone. Bohaterowie jak zwyczajni ludzie z krwi i kości, z życiowymi, ludzkimi problemami wzbudzają empatię. Wątek przemocy fizycznej jest wiarygodny i daje do myślenia, zwłaszcza w odniesieniu do Ellie, której bardzo współczułam sytuacji w jakiej się znalazła.

Wszystko co dzieje się w książce, dzieje się właściwie - zarówno jeśli chodzi o tempo rozwoju wydarzeń, jak i decyzje bohaterów. Najwięcej ciepła do historii wnosi mała Hadley, córka Ellie - przeurocza, rezolutna dziewczynka, która skradnie serce każdemu czytelnikowi.

Jak wspomniałam, "Wróć do mnie" jest typowym romansem, w którym próżno szukać oryginalnych wątków. Nie umniejsza to jednak w niczym całej historii, która ujmuje swą szczerością, ciepłem i przyjemną aurą jaka z niej bije, mimo krzywd i cierpienia bohaterów. Polecam na jeden odprężający wieczór, a już następnego dnia będziecie chcieli poznać drugą część z kolejnym bratem w głównej roli.



2. "Zawalcz o mnie"


"Declan Arrowood, najstarszy z czterech braci, odnoszący sukcesy biznesmen z Nowego Jorku, po śmierci znienawidzonego ojca na co najmniej pół roku zmuszony jest przeprowadzić się do Sugarloaf, niewielkiej miejscowości w Pensylwanii, w której wspólnie z braćmi się wychowywał. Taki warunek musi spełnić każdy z braci, żeby odziedziczyć spadek po ojcu. Powrót w rodzinne strony wiąże się niestety z bolesnymi wspomnieniami. To właśnie tutaj mieszka młodzieńcza miłość Declana, Sydney Hastings, która po ukończeniu prawa zatrudniła się w miejscowej kancelarii.

Związek Declana i Sydney miał być bajkową historią z gatunku tych, które kończą słowa: „i żyli długo i szczęśliwie”. Zakochani do nieprzytomności obiecywali sobie dozgonną miłość, a potem on niespodziewanie ją porzucił. Bez słowa wyjaśnienia zniknął z miasta i z jej życia.

Teraz, blisko dziesięć lat później, powraca i nie może przestać myśleć o dawnej ukochanej. Wie, że odchodząc, złamał jej serce. Jednak uczucia są silniejsze od rozsądku. Sydney również uważa, że Declan nie zasługuje na drugą szansę, ale nie potrafi bez niego żyć. Zwłaszcza że on znów jest tak blisko. Jeśli po tym wszystkim, przez co przeszli, mają być razem, Declan będzie musiał udowodnić, że mu na niej zależy.

Czy można zaufać komuś, kto wcześniej tak bardzo zranił? Czy młodzieńcza miłość ma szansę przetrwać w dorosłym życiu? A wreszcie – czy historia Declana i Sydney może zakończyć się happy endem?"



Druga część serii o braciach Arrowood okazała się jeszcze lepsza niż pierwsza. Jestem nią wręcz oczarowana. Tym razem w rodzinne strony zmuszony jest powrócić najstarszy z braci - Declan. Zostawia na pół roku Nowy Jork i swoją firmę, by spełnić warunek zmarłego ojca niezbędny do otrzymania spadku. Sprawy nie ułatwia obecność Sydney, dawnej ukochanej, którą porzucił bez słowa wyjaśnienia. I choć od tego czasu minęło ponad 8 lat, oboje wciąż czują do siebie to samo. Jednak Declan nie może dać Sydney tego, czego ona pragnie. A Syd też skrywa przed Declanem pewną tajemnicę...

Historia Sydney i Declana skradła moje serce. Jest zagmatwana a jednocześnie prosta, tyle smutna co piękna, pełna tajemnic, żalu, tęsknoty, ale również ciepła i miłości. Tego uczucia jakie łączy Sydney i Declana nie da się nie poczuć. Równie namacalne jest ich cierpienie. Miłość ich do siebie przyciąga a bolesne tajemnice z przeszłości trzymają ich na dystans. Autorka świetnie poradziła sobie z oddaniem tych uczuć i emocji u bohaterów.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej części. Pochłonęłam ją w mgnieniu oka, ale to styl Corinne Michaels sprawia, że przez jej książki po prostu się płynie. Przewidywalny finał historii w niczym tu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - choć czułam jak zakończy się historia Declana i Sydney byłam bardzo ciekawa co sprawi, że tak się właśnie stanie.

"Zawalcz o mnie" to naprawdę świetny romans z nurtu New Adult, przyjemna odskocznia od ambitniejszych pozycji, taka na jeden wieczór choć chciałoby się na dłużej.






Za możliwość przeczytania książek
uprzejmie dziękuję
Wydawnictwu MUZA SA







Opisy: lubimyczytac.pl


sobota, 20 marca 2021

Charlotte Mils - "Gorąca oferta"


"Emily wkracza w dorosłe życie, dostaje pierwszą pracę i do pełni szczęścia brakuje jej tylko rycerza w lśniącej zbroi.

Zamiast niego spotyka jednak Marcusa, który oferuje jej pomoc, po tym jak jej brat pakuje się w spore kłopoty.

Emily sama nie jest w stanie wyciągnąć z nich brata, a Marcus coraz mniej przypomina jej tego wyczekiwanego rycerza. Dlaczego wiec jej się tak podoba?

Bogaty, przystojny, facet spod ciemnej gwiazdy, który nie ma nic prócz pieniędzy, których ona tak pragnie.

Tylko czy pieniądze są lekiem na całe zło w jej życiu?"


poniedziałek, 22 lutego 2021

"Powrót" - Nicholas Sparks


Twórczość Nicholasa Sparksa niezwykle ujmuje mnie bijącym z niej spokojem, niespiesznością fabuły i romantycznym klimatem, jaki potrafi zbudować tylko Sparks. Jego powieści są jedyne w swoim rodzaju, a miłosne historie bohaterów wywołują wiele emocji. Tych emocji nie zabrakło również w najnowszej książce autora pt. "Powrót".