wtorek, 16 listopada 2021

"Miłość szuka właściciela" - Abby Jimenez

 

W swojej najnowszej powieści Abby Jimenez nawiązuje do bohaterów znanych z "To tylko przyjaciel". Tym razem główną bohaterką jest Sloan, która nie potrafi pogodzić się ze stratą narzeczonego. Kiedy w drugą rocznicę śmierci Brandona w kłopoty wpędza ją zbłąkany pies, nie spodziewa się jak bardzo ten uroczy zwierzak odmieni jej życie. Kiedy okazuje się, że z przystojnym właścicielem czworonoga świetnie się dogadują, Sloan zaczyna wychodzić ze skorupy, którą przez 2 lata wokół siebie budowała. Z Jasonem, wschodzącą gwiazdą muzyki, tworzą parę idealną. Do czasu aż Jason rusza w tournee po całym świecie. Sława ma swoje uroki, ale ma też swoje mroczne strony, o których oboje szybko się przekonują...



Swoją poprzednią powieścią pt. "To tylko przyjaciel" (w której jestem zakochana) Abby Jimenez wysoko postawiła samej sobie poprzeczkę. Czy podołała wyzwaniu i stworzyła coś jeszcze lepszego? "Miłość szuka właściciela" totalnie mnie zauroczyła, ale o zakochaniu tym razem nie ma mowy :)

Autorka potrafi fantastycznie kreować postacie, które są tak barwne i tak autentyczne, że nie da się ich nie lubić. Bohaterowie od razu zdobywają sympatię czytelnika. Choć wszyscy zostali bardzo pozytywnie przedstawieni, to jednak mają też swoje słabsze strony i gorsze cechy. Kreacja bohaterów jak najbardziej na plus.

Urzekła mnie też sama fabuła, bo choć prosta i zwyczajna, to jednak jest co czytać. W książce dużo się dzieje - najpierw dobrego, potem niedobrego. A co w finale? Tajemnica ;)

Autorka bardzo obrazowo przedstawiła jak sława wpływa na zwykłe, codzienne życie człowieka, jak wielkim często bywa wyzwaniem i ciężarem nie tylko dla sławnej osoby, ale przede wszystkim dla jej bliskich i rodziny - ile kosztuje łez, wyrzeczeń i poświęcenia. Nie każdy jest w stanie poradzić sobie z konsekwencjami sławy i w tej książce świetnie zostało to pokazane zarówno na przykładzie Sloan jak i Jasona.

"Miłość szuka właściciela" to powieść początkowo bardzo optymistyczna, do której w miarę upływu fabuły autorka dodaje kolejne gorzkie nuty, więc nie zawsze jest przyjemnie i kolorowo, ale za to przez cały czas interesująco. Emocje bohaterów udzielają się czytelnikowi, zarówno te dobre, jak i złe. Mnie ta książka wciągnęła i zauroczyła, więc jak najbardziej polecam.






Za możliwość przeczytania książki
uprzejmie dziękuję
Wydawnictwu MUZA SA





4 komentarze:

Drogi Czytelniku.
Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten post. Gorąco zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii. Pozostaw tutaj ślad swojej obecności bym również mogła trafić do Twojego zakątka internetu :)