niedziela, 30 kwietnia 2017

Podsumowanie kwietnia

Zimny i deszczowy kwiecień w końcu za nami. U Was też było tak ponuro za oknem? Mam nadzieję, że maj przyniesie więcej słońca. Na więcej wolnego czasu niestety nie mam co liczyć.

Kwiecień nie był dla mnie tak hojny w czas dla książek jak marzec. Przeczytałam tylko 9 książek. Niestety maj zapowiada się jeszcze bardziej pracowity, bo tuż tuż sesja a potem obrona. Dlatego nie robię żadnych książkowych planów, choć wiem po jakie książki sięgnę w pierwszej kolejności, bo niedawno odwiedziłam bibliotekę i zaopatrzyłam się w ciekawe tytuły. Przede mną spotkanie m.in. z takimi książkami jak "Jeszcze jeden oddech" P. Kalanithi, "Kropla zazdrości, morze miłości" N.Sońskiej, "Konklawe" R. Harris czy "Cytrynowy sad" L. Rice. Jeśli czas pozwoli na więcej, to przeczytam też inne książki.

Swoich planów na kwiecień nie zrealizowałam w 100%. Spośród książek, po które planowałam sięgnąć, udało mi się przeczytać  "Oczarowana" Jill Shalvis , "Pośród żółtych płatków różGabrieli Gargaś, "Za zamkniętymi drzwiami" B.A. Paris, "Drugie życie Matyldy" Magdaleny Trubowicz,"Ósmy kolor tęczy" Martyny Senator i "Karuzela" Agnieszki Lis. Początkiem kwietnia skończyłam "Pięć sposobów na upadek" K.A. Tucker a tym samym skończyłam przygodę z niesamowitą serią, którą serdecznie polecam. Wśród nieplanowanych na kwiecień książek, które udało mi się przeczytać, znalazły się takie tytuły jak "Making faces" Amy Harmon i "Losing hope" Colleen Hoover. Niestety, choć bardzo chciałam, to jednak nie udało mi się przeczytać "Spójrz na mnie" Nicolasa Sparksa, "Złe psy" Patryka Vegi i "Co przyniesie wieczność" Jennifer Armentrout.

Najlepsza książka.
Muszę przyznać, że mam ogromny dylemat, bo ciężko wybrać mi tę jedną jedyną najlepszą książkę. Miałam to szczęście, że w kwietniu czytałam naprawdę rewelacyjne książki. Musiałabym wymienić tutaj większość z nich. Każda miała w sobie coś wyjątkowego, co mnie urzekło. Zresztą jeśli czytaliście moje recenzje, to chyba sami zauważyliście, że w większości zachwycałam się przeczytanymi książkami. Dlatego nie wybieram żadnej konkretnej, ciesząc się, że kwiecień był pełny dobrych, emocjonujących książek.

Najgorsza książka.
Jeszcze przedwczoraj myślałam, że ciężko mi będzie wskazać najgorszą przeczytaną w kwietniu książkę, bo takiej nie było. Problem rozwiązał się sam, gdy czytałam "Karuzelę" Agnieszki Lis. Bardzo mnie rozczarowała, nawet jej nie skończyłam, bo tak mnie męczyła, ale rozpisałam się o tym wystarczająco w innym poście, więc nie będę się tutaj powtarzać. Kto zainteresowany moją opinią, tego odsyłam do recenzji.


W maju pojawi się kilka nowości, które chciałabym kiedyś przeczytać. Najbardziej oczekuję na książkę mojej ulubionej autorki, czyli "Confess" Colleen Hoover.


A Wy co planujecie przeczytać w maju? Czy czytaliście którąś z książek, które wypożyczyłam z biblioteki i z którymi w najbliższym czasie planuję się zapoznać?


Życzę Wam, by maj był dla Was ciepły i słoneczny! 😃😃😃

37 komentarzy:

  1. 9 książek to i tak bardzo dużo, więc gratuluję ;)
    Ehh, mam wrażenie że wszyscy w maju będą czytać nową książkę Hoover, a mnie kompletnie do niej nie ciągnie. xD
    Pozdrawiam! :)
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego uważasz, że 9 książek to mało? Pamiętaj, czytamy dla przyjemności, zresztą książka książce nie równa :)
    Także czekam na „Confess”, jeszcze tylko nadrobię „November 9” i będę na bieżąco z książkami Hoover wydanymi w Polsce.
    Zaczytanego maja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uważam, że 9 książek to mało, absolutnie :) To dobry wynik, ale wiem, że bywały lepsze miesiące, jeszcze zanim zaczęłam prowadzić bloga :)
      I właśnie dlatego, że tak jak piszesz - czytamy dla przyjemności, chciałabym czytać jak najwięcej :) Nie po to, żeby bić rekordy, lecz dlatego, że zwyczajnie to uwielbiam :)

      Usuń
    2. Uff, bo wiesz, jak zobaczyłam słowo „tylko” przed wynikiem to się przeraziłam, że należysz do osób, które zawsze ubolewają nad tym, jak to oni mało przeczytali, co oczywiście prawdą nie jest :)
      Ale tak to rozumiem, sama chciałabym czytać więcej, no ale nie zawsze się da czytać tyle, ile by się chciało :)

      Usuń
    3. Haha spokojnie :D Nawet jakbym przeczytała tylko 1 książkę to i tak w głębi serca będę szczęśliwa, że udało się znaleźć czas chociaż dla tej jednej, choć będzie to TYLKO 1 książka :) Mam nadzieję, że gdy skończy się nauka i nie będę musiała zaprzątać głowy egzaminami uda mi się czytać jeszcze więcej, czego bardzo bym chciała ze względu na to, że jest tyle świetnych książek, po które chciałabym sięgnąć a wciąż są ważniejsze sprawy na głowie ;)

      Usuń
  3. Też miałabym problem z wyborem tych najlepszych książek, bo ostatnio sporo ich w moje ręce wpadło. A 9 książek to świetny wynik!
    Trzymam kciuki za sesję i obronę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jest źle :) 9 książek to dużo. U mnie też nie ma wiele więcej, ale ja nad swoim podsumowaniem pomyśle jutro. Od maja do września nie będzie mnie w kraju, więc najbliższe miesiące raczej będą u mnie skromne z czytaniem :(

    OdpowiedzUsuń
  5. 9 książek to bardzoo dużo, u mnie było tylko 5 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW! Mimo że nie jesteś w 100% zadowolona ze swoich postępów czytelniczych w kwietniu, to ja gratuluję najmocniej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wyniku! :) Sama chciałabym przeczytać w maju Confess, i Co przyniesie wieczność :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wyniku! Na ten moment na maj mam zaplanowane dokończenie Confess, Caraval i Dziedzictwo ognia, a co będę czytać dalej okaże się po drodze.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa Twojej opinii do książki "Ostatni oddech" osobiście jeszcze jej nie czytałam, ale poczekam na Twoje wrażenia. Jestem w lekkim szoku, że "Karuzela" tak cię rozczarowałam, poniwaz powieść zbiera same pozywtywne opinie. Z wrażenia lecę przeczytać Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że ja też jestem w szoku, że mnie rozczarowała, bo zwykle powieści o takiej tematyce mnie poruszają, myślę, że bardziej by mi się spodobała, gdyby została inaczej napisana, bo jak dla mnie za dużo w niej było sztuczności. Musiałabyś ją przeczytać i wtedy spróbować mnie zrozumieć albo i nie :)

      Usuń
  10. Gratuluję :) Gorąco polecam "Jeszcze jeden oddech" i "Cytrynowy sad"! Przyjemnej lektury i zaczytanego maja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny wynik :-) Ja nie mam nigdy planów, co przeczytać. Pozycje wybieram spontanicznie, w zależności od tego, na co mam akurat ochotę. Książkę Hoover zapewne prędzej czy później przeczytam, ale jakoś opis mnie nie powalił. Trochę zachęca fakt, że robią serial na jej podstawie. Tak że zobaczymy :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję takich wyników ;)
    W maju czekam na naprawdę dużo książek i nie mam pojęcia jak ja wszystkie dam radę przeczytać XDD

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  13. Z wymienionych przez Ciebie książek czytałam trzy: "Pięć sposobów na upadek" - też bardzo lubię tę serię, "Making faces" oraz "Losing hope". Poza tym mam w planie "Za zamkniętymi drzwiami" oraz "Co przyniesie wieczność"
    Też nie mogę się doczekać "Confess" - choć nie wiem czy uda mi się ją zakupić w maju :/
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Super wynik! :)
    Z tych książek co czytałaś najbliżej mi do "Making face" i "Losing hope" które już czekają na półce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę, że MOJA KRÓLOWA (Colleen Hoover) ♥ też, jest TWOJĄ KRÓLOWĄ! :D

    Podobnie oczekuję na tą książkę! ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. 9 książek to świetny wynik :)! Życzę wszystkiego dobrego w maju, udanego dobrego weekendu i miłej lektury :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja "Karuzelę" mam w planach i jestem jej bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje, choć muszę przyznać, że także mam wobec niej duże oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super wynik kochana :) Ja też będę chciała przeczytać Confess. :D Za pewne przeczytasz ją szybciej niż ja to wpadnę na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem szczerze zdziwiona, że "Karuzela" zajęła u Ciebie najgorsze miejsce, ale cóż. Ile czytelników, tyle opinii :)
    Serdeczności !

    OdpowiedzUsuń
  20. Żeby maj był słoneczny i ciepły! ;-;
    Niezły wynik :D

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dobry wynik! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. "Karuzela" była bardzo specyficzna... ale miała i swoje plusy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. 9 ksiazek to i tak dosc sporo! Ja w maju również czekam na kilka ciekawych premier :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim zdaniem 9 książek to bardzo dobry wynik. Gratuluję i oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję świetnego wyniku ;) pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Tyle książek?! Niesamowity wynik! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam w klubie, też mam obronę, ale zaplanowałam ją sobie na wrzesień bo jeszcze egzamin oficerski mnie czeka :D

    Podrugiejstronieokładki

    OdpowiedzUsuń
  28. W maju na pewno spróbuję w dalszym ciągu zrealizować mój plan i przeczytać po kolei książki z listy, która obejmuje wszystkie domowe zaległości, które kupiłam i czekają na swoją kolej! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluję zaczytanego miesiąca!
    Też czekam na Confess <3
    Zaczytanego!

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytamy dla przyjemności, nie wyników, im więcej mamy czasu tym, więcej książek wpada w nasze łapki. :) Karuzeli nie czytałam, ale teraz już będę miała na uwadze Twoją opinie o niej. ;)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobry wynik :) Pięć sposobów na upadek jeszcze przede mną, mam ją w planach od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo dobry wynik, gratuluję. Tym bardziej podziwiam, bo studiujesz, a i tak dużo czytasz. Życzę pomyślności na egzaminach i obronie, trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku.
Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten post. Gorąco zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii. Pozostaw tutaj ślad swojej obecności bym również mogła trafić do Twojego zakątka internetu :)