czwartek, 12 grudnia 2019

"Pozwól mi kochać" - Ilona Gołębiewska


"Sabina Horczyńska jest kobietą sukcesu – pracuje jako wykładowca na uczelni, świetnie zarabia, cieszy się uznaniem. Jednak z dnia na dzień traci posadę i dobre imię, na które pracowała całe życie. Wszystko za sprawą oskarżenia o oszustwo i przyjęcie łapówki.

Córka namawia ją, żeby wyjechała do rodzinnego dworu na Podlasiu. Sabina nie ma ochoty odwiedzać Lipowego Wzgórza ze względu na matkę, z którą od lat żyje w konflikcie. W końcu decyduje się na wyjazd, bo matka wyrusza akurat w długą podróż. Sabina nie przypuszcza nawet, jak wielkie zmiany zapoczątkuje w jej życiu ta pozornie błaha decyzja.

Angażuje się w działalność Akademii Sztuk Anielskich, pomaga prowadzić dworski pensjonat i poznaje dwóch intrygujących mężczyzn. Pierwszy dzieli się z nią swoją niezwykłą pasją – zielarstwem. Drugiego ratuje przed niechybną śmiercią, gdy w trakcie szalejącej burzy znajduje go pobitego na poboczu drogi. Pomiędzy nimi szybko rozkwita uczucie, ale Sabina nie wie, że ten gorący romans może być dla niej tragiczny w skutkach. Musi też zmierzyć się z przeszłością. Czy przez lata żyła w kłamstwie? Czy jest winna zarzucanych jej czynów? Jakie sekrety skrywa jej matka?

Mocna, tajemnicza i przejmująca opowieść o przewrotności losu i o tym, że nic nie jest nam dane raz na zawsze. Autorka z doskonałym wyczuciem pokazuje jak trudna może być relacja między matką i córką, jak kłótnie i ukrywane przez lata tajemnice mogę doprowadzić do rozpadu rodziny."


opis fabuły: lubimyczytac.pl




"Pozwól mi kochać" to lektura idealna na zimowy wieczór, kiedy doskwiera mróz a za oknem prędko zapada zmrok. Dlaczego idealna właśnie na tę porę? Bo powieść Ilony Gołębiewskiej jest totalnym przeciwieństwem panującej obecnie zimowej aury i wszechobecnego przedświątecznego zamieszania i pośpiechu. "Pozwól mi kochać" pozwala się wyciszyć, wypełnia ciepłem i daje ogromny zapas słoneczka, radości, zieleni i natury. Można dosłownie zatęsknić za wiosną. 

Bohaterowie, których poznajemy dzięki wizycie na Lipowym Wzgórzu mają wiele barw, a każdy wnosi do powieści coś innego, niezwykłego. Sama historia jest przyjemna w odbiorze, napisana lekkim stylem, który dość szybko przenosi nas na ostatnie strony powieści. Autorka miło mnie zaskoczyła, gdyż jest to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Uwielbiam powieści obyczajowe, a ta jest jedną z ciekawszych i lepiej napisanych, jakie miałam okazję przeczytać. Nie nudziłam się ani przez chwilę, pomimo tego iż przewidziałam rozwiązanie rodzinnej tajemnicy, jaką przed Sabiną przez całe życie skrywała matka. Myślę, że sekret Anieli nie jest trudny do odgadnięcia, mimo to nie umniejsza to przyjemności w czytaniu. Polecam wszystkim czytelnikom literatury obyczajowej a także tym, którzy już tęsknią za wiosną - dzięki lekturze poczujecie jej namiastkę.






Za możliwość przeczytania książki
uprzejmie dziękuję Wydawnictwu MUZA SA




8 komentarzy:

  1. Mam w planach przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze okazji nic czytać od tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka od czasu zapowiedzi w wydawnictwie chodzi mi po głowie. Na pewno jest bardzo ciekawa.

    Dodaję bloga do obserwowanych :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam autorki i nie wiem, kiedy znajdę czas, by to zmienić. Ale może kiedyś...
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej autorki, ale jakoś nieszczególnie mnie do niej ciągnie.. nie wygląda niestety na moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazwyczaj nie czytam książek polskich autorek, ale ta brzmi ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku.
Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten post. Gorąco zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii. Pozostaw tutaj ślad swojej obecności bym również mogła trafić do Twojego zakątka internetu :)