"Wszystkie twoje marzenia" wygrałam kilka miesięcy temu w konkursie, ale jakoś nie umiałam od razu zabrać się za czytanie. Teraz trochę żałuję, że tyle zwlekałam z lekturą, ale z drugiej strony dzięki temu, że przeczytałam ją teraz, w październiku, udało mi się trochę ocieplić jesienny smutny nastrój i wpuścić do życia kilka jasnych promyków, kiedy za oknem pochmurno.
Kamil nie miał łatwego i przyjemnego dzieciństwa. Kiedy przeprowadza się do Warszawy, gdzie rozpoczyna studia, nie umie od razu zaadaptować się w nowym miejscu. Zmienia się to, gdy pewnego dnia spotyka Maję, która akurat potrzebuje pomocy. I choć dziewczyna z początku nie wydaje się zainteresowana znajomością, Kamil stara się jak może, by zdobyć uwagę Mai. Kiedy bohaterowie spędzają ze sobą coraz więcej czasu, dziewczyna wymusza na chłopaku obietnicę, że ten nigdy się w niej nie zakocha. I choć początkowo Kamil nie ma z tym problemu, z czasem uświadamia sobie, że okłamuje nie tylko siebie, ale i Maję. Ich nietypowa relacja - friends with benefits - coraz bardziej uzmysławia Kamilowi, że pragnie od Mai czegoś więcej. Tylko co z obietnicą, jaką jej złożył? Dlaczego Maja twardo upiera się, że nie szuka żadnego związku? Jakie tajemnice ukrywa przed Kamilem?