Cześć 😊
Nie mogę uwierzyć, że to już. Lipiec zleciał w mgnieniu oka. Zwłaszcza druga połowa, bo 18 lipca w końcu się obroniłam i uzyskałam tytuł licencjata administracji. Teraz mam w końcu więcej czasu na czytanie i na inne przyjemności.
W lipcu przeczytałam 8 książek:
- "Zaginiona dziewczyna" - Gillian Flynn
- "Gus" - Kim Holden
- "Lokatorka" - JP Delaney
- "Uwięzione" - Natasha Preston
- "Trzy godziny ciszy" - Patrycja Gryciuk
- "Miłość przychodzi z deszczem" - Mila Rudnik
- "Córeczka" - Anna Snoekstra
- "We dnie, w nocy" - Agata Kołakowska
Najlepsza książka
Ciężko stwierdzić, bo nie mogę porównywać thrillerów z powieściami obyczajowymi czy romansami, a właśnie po te gatunki sięgałam w lipcu. Wśród thrillerów najbardziej w pamięci zapadła mi książka "Uwięzione" mimo iż przyznałam jej taką samą ocenę jak "Lokatorce" i "Córeczce". Myślę, że wynika to z tego, że ten thriller był najbardziej realistyczny, bowiem uprowadzenia młodych kobiet nie są niestety czymś obcym. Natomiast wśród powieści obyczajowych i romansów na wyróżnienie w lipcu zasługuje "Gus" i "We dnie, w nocy". Kto czytał, ten wie dlaczego. A kto nie czytał, niech się przekona.
Najgorsza książka
Wśród thrillerów moje oczekiwania najmniej spełniła "Zaginiona dziewczyna". Choć nie uważam, że to zły thriller. Po prostu trochę się z nim na początku męczyłam a całość spodobała mi się najmniej w porównaniu z pozostałymi. Podobnie w przypadku książki "Trzy godziny ciszy" nie do końca dostałam to, czego chciałam. Z czasem mnie wciągnęła, choć z początku nie raz chciałam odkładać lekturę.
Plany na sierpień
Aktualnie czytam "Spójrz na mnie" Nicholasa Sparksa. Następna w kolejce jest "Do zobaczenia nigdy" Erica Lindstrom a także 2 inne powieści Sparksa, "Wszystkie twoje marzenia" Agaty Czykierdy - Grabowskiej i "13 powodów" Jaya Ashera. Czy uda mi się je wszystkie przeczytać? Bardzo bym chciała 😉
Czy którąś z nich szczególnie polecacie? A może odradzacie?
Życzę Wam słonecznego sierpnia, a tym, którzy mają wakacje i urlop - przyjemnego wypoczynku! ❤