niedziela, 9 lipca 2017

"Lokatorka" - JP Delaney


Dom przy Folgate Street 1 nie jest zwykłym domem. A jego właściciel nie jest zwykłym właścicielem. Edward Monkford starannie dobiera lokatorów do zaprojektowanego przez siebie mieszkania. Cała procedura prowadząca do zamieszkania w tym zdumiewającym, skrywającym tragiczną historię domu, w którym wszystko jest perfekcyjne, nowoczesne i minimalistyczne jest niezwykle skomplikowana, choć opiera się jedynie na wypełnieniu formularza zawierającego długą listę dziwacznych pytań. Szczęśliwcy, którzy dotrą do kolejnego etapu zostają zaproszeni na rozmowę z Edwardem. Umowa najmu także nie jest zwyczajną umową - nie każdy może zamieszkać w tym wyjątkowym domu. Przyszły lokator musi spełnić szereg warunków i dostosować się do wymagań kontrowersyjnego właściciela. 




Czy to przypadek, że w domu przy Folgate Street do tej pory mieszkały same kobiety? Teraz mieszka tu Jane, a kiedyś łudząco do niej podobna Emma. Kobiety wiele łączy - nie tylko wygląd, ale również intrygująca relacja z Edwardem Monkfordem. Różni je to, że Emma już nie żyje. A Jane za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się jak naprawdę zginęła Emma. Kobieta jest przekonana, że nie był to tylko tragiczny wypadek.


Jakie sekrety odkryje Jane? Czy grozi jej niebezpieczeństwo? 
Czy w domu przy Folgate Street 1 może czuć się bezpieczna? 


Bez reszty dałam się porwać historii dwóch kobiet, które wzbudziły we mnie autentyczne współczucie. Zastosowanie dwutorowej narracji, prowadzonej naprzemiennie przez obie kobiety z perspektywy "teraz" i "kiedyś" pozwala nam poznać historię Emmy przed jej śmiercią oraz teraźniejszą historię Jane. Co wzbudziło moje współczucie dla bohaterek? Ich naiwność. A potem okazało się, że byłam równie naiwna jak one.

"Lokatorka" to doskonale skonstruowany thriller psychologiczny, który od pierwszych stron intryguje. Stopniowo budowane napięcie nie pozwala odłożyć książki póki nie pozna się zakończenia. Autor świetnie zrealizował dość oryginalny pomysł na fabułę, zmuszając czytelnika do uruchomienia wyobraźni i snucia ewentualnych scenariuszy. Te wymyślone przeze mnie okazały się nietrafione - autor całkowicie mnie zaskoczył kierunkiem, w jakim pokierował historię Emmy oraz historię Jane. Najbardziej zaś zaskoczyło mnie zakończenie książki, ale nie było to ani zaskoczenie pozytywne, ani negatywne.

Największą niewiadomą jest właściciel domu - Edward, mężczyzna, który sprawia wrażenie psychopaty. Jego podejście do życia nieco mnie przeraziło, ale z drugiej strony zaintrygowało. Czy to szalony architekt, który lubi mieć wszystko pod kontrolą? A może niebezpieczny perfekcjonista, który reaguje agresją na wszystko, co idzie nie po jego myśli?

"Lokatorka" wzbudziła we mnie lekki dreszczyk emocji. Sama idea domu tak sterylnego, doskonale zaplanowanego, w którym nie może znaleźć się nic, co do niego nie pasuje - łącznie z dziećmi - wywołała we mnie gęsią skórkę. Dom ma spełnić swoją funkcję - przemeblować ludziom umysły. Jednak czy to przemeblowanie umysłów, zmiana stylu życia, kierowanie się perfekcją i minimalizmem warte jest poświęceń, jakich muszą dokonać nowi lokatorzy? Muszę przyznać, że "Lokatorkę" czytało się wyśmienicie i ani przez chwilę się nie nudziłam. Odbyłam ekscytującą podróż po ludzkich umysłach i zdumiewającym domu, który też ma w tej historii coś do powiedzenia.

Jeżeli chcecie poznać tajemniczy klimat domu przy Folgate Street 1, odkryć jego sekrety a także dowiedzieć się dlaczego Emma nie żyje i co odkryje Jane, to przygotujcie się na mocne zaczytanie. To jedna z tych historii, o których jeszcze długo nie zapomnę. Historia domu przy Folgate Street 1 wynagrodzi Wam czas, który jej poświęcicie.






Książka bierze udział w wyzwaniu:

Biorę udział - PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU

26 komentarzy:

  1. Mam ją na liście i na pewno przeczytam! Już od jakiegoś czasu mam na nią ochotę, a Twoja opinia rtylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją na liście do przeczytania :) Tyle pozytywnych opinii, że nie można przejść obok niej obojętnie :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. "Lokatorka" to chyba absolutny hit internetu! Jest dosłownie wszędzie, gdziekolwiek by się człowiek nie pojawił. Chyba czas poważnie się nad nią zastanowić.

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam książkę już na półce, bo bardzo mnie ciekawiła, a teraz nie wiem dlaczego zwlekam z sięgnięciem po nią. Ale muszę szybko nadrobić! Mam nadzieję, że i mi się spodoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lokatorka to niepodważalny must read na mojej liście. Nie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią odnośnie tej książki :D

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, czy wciągnąłby mnie ten klimat domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tego typu powieści, więc i na ten tytuł mam ogromną ochotę. Liczę na porywającą historię i duże zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już od jakiegoś czasu mam w planach ten tytuł. Ciekawa jestem, czy mi uda się odgadnąć w którą stronę zmierza fabuła, czy okażę się równie naiwna jak Emma i Jane :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za takim gatunkiem, więc chyba odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo, że nie czytam za bardzo książek tego gatunku, "Lokatorkę" z chęcią bym poznała :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za tym gatunkiem książek, ale Twoja recenzja brzmi tak ciekawie, że intryguje mnie ta historia i chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Thriller zapewnia sporą dawkę mocnego, ciekawego, intrygującego i porywającego zaczytania. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  13. Pisałam o niej u siebie na blogu. I zdecydowanie należy do najlepszych książek jakie dotychczas przeczytałam.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    https://gosiaandbook.blogspot.com/2017/07/wywiad-agareads.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio czytam same książki obyczajowe, więc chętnie przeczytam tą. Będzie miłą odmianą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też chciałabym przeżyć ten dreszczyk emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tyle juz słyszałam o tej książce, że kiedyś pewnie sie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawa recenzja. Właśnie mam w planach poszerzyć swoją własną biblioteczkę i ta książka jest na liście książek, które chce kupić. Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie przekonała do tego zakupu. Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Najbardziej sterylne miejsca są najbardziej przerażające. Zawsze gdy myślę że już nic nie mnie zaskoczy przy dreszczowcach, to znajdzie się autor który pokrzyżuje mi plany :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoja recenzja jest kolejną, która zachęca mnie do przeczytania tej książki. Uwielbiam thrillery, więc zdecydowanie w najbliższym czasie po nią sięgnę!
    Pozdrawiam http://oksiazko.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  20. Biorę udział w #booktour na instagramie i ta książka ma do mnie za jakiś czas trafić :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
    Pozdrawiam
    Kasiaiksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta książka bardzo, bardzo, bardzo mnie kusi! Muszę ją przeczytać, bo uwielbiam takie książki! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może się skuszę, na razie mój stos nie ma końca.. :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam i niezwykle mi się podobało! Wciągająca, intrygująca i tajemnicza - pochłonęłam ją niezwykle szybko. ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Pomysł na ten dom kojarzy mi się z domem dla lalek z PLL XD
    Książka siedzi w koszyku na nieprzeczytane i czeka na zastrzyk gotówki xd

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajną masz bibliotekę, która ma takie nowości :D
    A co do książki, myślę, że prędzej czy później przeczytam. To na pewno będzie coś zupełnie innego niż na co dzień czytam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo dużo dobrego czytałam o tej książc! Na pewno przeczytam. Świetna recenzja 😊

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku.
Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten post. Gorąco zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii. Pozostaw tutaj ślad swojej obecności bym również mogła trafić do Twojego zakątka internetu :)