"Gdy wjeżdżam do Ashbury, dzwoni moja komórka. Znowu Cathy. Biedactwo, naprawdę się o mnie martwi.
- Rach? Jesteś w pociągu? Wracasz do domu? - Jest zdenerwowana
- Tak - odpowiadam. - Będę za kwadrans.
- Policja tu jest - mówi, a mnie robi się zimno. - Chcą z tobą porozmawiać."
Główna bohaterka - Rachel - jest porzuconą przez męża dla innej kobiety alkoholiczką, kobietą, która utraciła dom, pracę i marzenia. Codziennie podróżuje pociągiem z Ashbury do Euston, obserwując z okna domy innych ludzi, zwracając szczególną uwagę na dom nr 15 i zamieszkującą go parę. Zwykłe dni tych obcych jej ludzi nie różnią się od siebie niczym szczególnym. Nawet pewne ich zachowania są powtarzalne. Rachel zazdrości im tej beztroskiej codzienności i miłości, jaką sobie codziennie okazują. Jednak pewnego dnia Rachel dostrzega coś, co pociągnie za sobą całą lawinę tragicznych zdarzeń i zmieni całe życie nie tylko Rachel. Jeden niespodziewany widok sprawi, że bohaterka będzie musiała zmierzyć się z nową, brutalną rzeczywistością w jaką sama się uwikła.
Pierwsze, co przyszło mi na myśl, gdy skończyłam czytać "Dziewczynę z pociągu" - ten kto stwierdził, że ta książka jest przewidywalna, chyba czytał inną "Dziewczynę z pociągu". Naprawdę nie wiem z czego wynikło to, że ja się nawet przez moment nie domyśliłam jej zakończenia - czy z tego, że nie mam doświadczenia z thrillerami psychologicznymi i być może zakończenie jak na ten gatunek jest rzeczywiście pospolite a ja o tym nie wiem, czy ta książka została tak znakomicie napisana, że czytelnik do samego końca nawet nie ma szans się domyślić finału. Przyznam, że snułam w głowie różne domysły, co też się stało i kto za to odpowiada, ale moje przypuszczenia nie były trafne. Kobieca intuicja w tym przypadku mnie zawiodła.
W powieści duży nacisk położono na problem alkoholizmu i na skutki, jakie wiążą się z tą chorobą. To właśnie alkohol jest głównym czynnikiem, który spowodował, że dotychczasowe życie Rachel legło w gruzach, ale nie tylko - jest także przyczyną ubytku w jej pamięci, co w odniesieniu do tragicznego wieczoru zdaje się mieć istotne znaczenie.
To chyba moje pierwsze spotkanie z gatunkiem - a jeśli nawet nie, to poprzednie chyba nie były zbyt udane, bo nie przypominam sobie żadnego thrillera psychologicznego, który by mnie jakoś ujął. Jak oceniam to spotkanie? Cóż - sięgając po książkę, wiedziałam, że było o niej głośno a i opinie krążą o niej różne - od tych pełnych zachwytu, po te przyrównujące "Dziewczynę z pociągu" do bełkotu (do tych drugich zalicza się moja mama, co tylko spotęgowało moją ciekawość). Ja w każdym razie żadnego bełkotu nie zauważyłam. Czytało mi się dość sprawnie, lekko i naprawdę fabuła mnie wciągnęła. Byłam bardzo ciekawa finału tej historii. Jednakże nie czułam żadnego ekscytującego napięcia, żadnych skrajnych emocji. Towarzyszyła mi po prostu zwykła ciekawość, która została w naprawdę zdumiewający sposób zaspokojona.
Cieszę się, że przeczytałam tę książkę. Uważam, że jest to naprawdę dobra i interesująca powieść. Niewątpliwym atutem są wciągające wątki, które powodują, że czytelnik również ma ochotę zabawić się w detektywa, a podejrzanych tu pod dostatkiem. Choć książka nie skradła mojego serca, to jednak polecam. Niektórzy twierdzą, że szkoda na nią czasu. Ja tak nie uważam. Co więcej, dzięki "Dziewczynie z pociągu" nabieram ochoty na więcej thrillerów psychologicznych...
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Słyszałam już tak wiele skrajnych opinii na temat tej książki, które o dziwo bardzo zachęciły mnie do jej lektury, więc z pewnością w niedługim czasie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa również między innymi ze względu na te skrajne opinie po nią sięgnęłam. Byłam ciekawa co to za książka, która wywołuje aż tak rozbieżne oceny :)
UsuńCzytałam już tyle różnych recenzji tej książki. Muszę ją w końcu sama przeczytać.
OdpowiedzUsuńWarto, choćby po to, by wyrobić sobie własne zdanie na jej temat :)
UsuńDostałam ją ostatnio na urodziny ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Nie do końca moja tematyka.
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię czytać na siłę, niemniej polecam chociaż spróbować :)
UsuńŚwietna książka - pochłonęłam jednym tchem 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja również, przyjemnie się czytało mimo niezbyt przyjemnej historii ;)
UsuńCzytałam i bardzo mi się podobała. Sposób uwalniania kolejnych informacji, dozowanie ich strzępków to tu to tam sprawia, że książka okropnie wciąga. Co do samej fabuły, może dla osób czytających thrillery psychologiczne w sporej ilości zakończenie nie było zaskoczeniem. Ja zdziwiłam się nie raz. Przyjemna lektura :-)
OdpowiedzUsuńMam właśnie podobne odczucia do Twoich :) Zupełnie nie rozumiem negatywnych opinii na temat tej książki :)
UsuńCzytałam i jestem z tą jedną osób, dla której jest to po prostu strata czasu. Mimo, że wcześniej nie miałam styczności z tym gatunkiem to po tej książce miałam dość. Ostatnio jednak przeczytałam "Milczenie Owiec" i myślę, że jest ona lepszym thilerem niż "Dziewczyna w pociągu".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
Będę miała na uwadze tę książkę, skoro uważasz, że jest lepsza :)
UsuńThriller czeka jeszcze na spotkanie, celowo odłożyłam je w czasie, bo napotykałam zbyt wiele negatywnych opinii na jego temat, a teraz kiedy już emocje nieco się przestudziły, chętnie po książkę sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ja osobiście dziwię się skąd te negatywne opinie, no ale ludzie mają różne oczekiwania :)
UsuńTo jak jazda na fali, zasady zachowania tłumu, skoro ktoś powiedział, że błeeee, to ja nie mogę pochwalić. ;)
UsuńDlatego ja zawsze szczerze piszę czy coś mi się podoba czy nie. Wydaje mi się, że fałsz zawsze można wyczuć i łatwo utracić przy tym wiarygodność, gdy sugeruje się zdaniem innych. Miałam tak w przypadku książki "Ciemno, prawie noc", która zdobyła nagrodę Nike 2013 a dla mnie była po prostu beznadziejna. Najgorsza książka jaką przeczytałam... Może nie mój gatunek a może po prostu się nie znam na książkach i nie potrafię docenić tego co dobre, zadowalając się byle jaką lekturą. Ale subiektywną opinię wyraziłam i przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia ;)
UsuńJestem prawdę mówiąc rozdarta. Wiele o tej książce czytałam i trochę budzi we mnie ciekawość ta skrajność ocen. Twoja jest wyważona, widzę tę historię jaką interesującą, ale bez wielkiego napięcia. Nie wiem jeszcze czy się skuszę, może kiedyś wypożyczę z biblioteki :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej wyrobić sobie własną opinię :)
UsuńTo prawda, to zawsze najlepsze rozwiązanie :)
UsuńZ tego co zauważyłam opinię na jej temat są bardzo skrajne. Książki raczej nie przeczytam, ale mam w planach film.:)
OdpowiedzUsuńoddam-ci-ksiazke.blogspot.com
Ja również po przeczytaniu książki chętnie go zobaczę :)
UsuńMnie się podobała, nie jest to co prawda arcydzieło, ale nie uważam, żeby spędzony z nią czas był zmarnowany :)
OdpowiedzUsuńChętnie po nią sięgnę i wyrobię sobie własną opinię bo słyszałam mnóstwo kontrowersyjnych opinii :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej właśnie tak zrobić :)
UsuńJuż sam nie wiem co mam myśleć o "Dziewczynie z pociągu". Najpierw przeczytam negatywną recenzję, a później pozytywną haha :D Mimo wszystko uważam, że na mojej liście do przeczytania wyżej znajdują się o wiele bardziej ciekawsze książki od "Dziewczyny".
OdpowiedzUsuńhttp://maasonpl.blogspot.com/
Ja również byłam rozdarta, wcześniej czytała ją moja mama, która stwierdziła, że "ta książka to bełkot, ale zakończenia w ogóle się nie domyśliłam", co spowodowało, że ja też po nią sięgnęłam i nie żałuję :)
UsuńMuszę to w końcu przeczytać, bo już nawet film się ukazał, a ja nadal tkwię w niewiedzy... Jeżeli spodobał Ci się ten gatunek to polecam "Córeczkę" Anny Snoekstry. Przeczytałam ostatnio i wywarła na mnie, osobie obeznanej w kryminałach, ogromne wrażenie! Niedługo będę pisała recenzję tej książki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :*
Będę ją miała na uwadze i chętnie zapoznam się z Twoją recenzją, bo chyba nawet właśnie wczoraj czytałam o niej na innym blogu i mnie zainteresowała :)
UsuńPozdrawiam!
Mi też się bardzo podobała i ani przez moment nie domyśliłam się kto jest sprawcą. Naczytałam się tony złych opinii i za każdym razem zastanawiam się czy na pewno czytaliśmy tą samą książkę? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie, gdybym miała więcej czasu to przeczytałabym ponownie i próbowała znaleźć choćby jakiś mały sygnał sugerujący zakończenie, choć nie wiem czy bym go znalazła ;)
Usuńmnie książka nie urzekła :(
OdpowiedzUsuńświetna recenzja! <3
pozdrawiam!!
Mi się po prostu podobała - była wciągająca i intrygująca, ale fakt, wolę książki innego gatunku np. new adult, które bardziej mnie urzekają :)
Usuń"Dziewczyna z pociągu" otrzymała wiele krytyki, ale mi bardzo się ona podobała :) Pochlonelam w jeden wieczór ! Świetny thriller, teraz czas na film ♡ pozdrawiam! Goszaczyta ♡
OdpowiedzUsuńRównież mam zamiar zobaczyć film, jestem ciekawa na ile będzie podobny do książki :)
UsuńJa niestety nie mogę przekonać się do niej :/
OdpowiedzUsuńNie będę zmuszać, ale mimo wszystko zachęcam :)
UsuńMnie kiedyś interesowała, ale zrezygnowałam bo dużo negatywnych opinii było. Miałam też ochotę na film, ale chłopak oglądał i stwierdził, że szkoda czasu, więc nie zapoznałam się ani z lekturą, ani z książką. Może mi mogłaby się spodobać jednak? Mimo tego na razie pasuję, jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie ma sensu czytać na siłę, jak poczujesz, że masz ochotę na tę książkę to po nią sięgnij :)
UsuńDo tej książki to ja się na pewno nie przekonam :)
OdpowiedzUsuńNie będę w takim razie Cię zmuszać, ale z doświadczenia wiem, że książki, do których miałam się nie przekonywać teraz są moimi ulubionymi - mowa oczywiście o Harrym Potterze :)
UsuńCzytałam i szczerze mówiąc sama nie wiem co o niej myśleć. Przede wszystkim to, że książka była zdecydowanie przereklamowana. Nie była moim zdaniem ani szczególnie wybitna ani też beznadziejna. Ale otworzyła mi nowe horyzonty, przekonałam się do kryminałów, które wcześniej jakoś omijałam, a teraz wiem, że był to błąd :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, również uważam, że była przereklamowana :) Czytałam lepsze książki a wcale nie było o nich tak głośno. Cieszę się, że mamy podobne odczucia :) Pozdrawiam!
UsuńŚwietna recenzja. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńTak jak już gdzieś u kogoś napisałam - książka nie do przebrnięcia jak dla mnie. Bohaterka jeździ wte i wewte pociągiem. No ludzie ! Odłożyłam pozycję na bok i już do niej raczej nie wrócę.
OdpowiedzUsuńTak, to było dość męczące, ale mi udało się to przetrawić jak już zaczęła mnie wciągać cała reszta :)
UsuńWiele osób twierdzi, że to niewypał, ale gdyby nie szumna promocja nie mielibyśmy wobec książki takich oczekiwań i kto wie, może podobałaby się bardziej? Kiedyś sama przeczytam, ale na razie mnie nie ciągnie. Za to czekam na kolejne Twoje wrażenia z lektury innych thrillerów, może to będzie jeden z Twoich ulubionych gatunków :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest - wiele oczekuje się po książce, wokół której robi się dużo szumu. Bo jak się robi szum, to z jakiegoś powodu. Ludzie nastawiają się wówczas na lekturę życia, sięgając po książkę tylko dlatego, że o niej głośno a potem okazuje się, że nie spełnia ich oczekiwań. Tak samo było chociażby z osławionym Greyem, po którego swoją drogą do tej pory nie sięgnęłam.
UsuńZapowiada się na to, że rzeczywiście zacznę po thrillery sięgać coraz częściej :)
Kurcze, a ja się zastanawiam cały czas czy ją przeczytać. Już teraz wiem, że w wolnej chwili zabieram się za nią ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do tego :)
UsuńTez slyszalam rozne opinie o tej ksiazce i z ciekawosci pewnie kiedys ja przeczytam. Troche odtraca mnie to porownanie do Idealnej, ktora byla totalnie nie w moim guscie, ale kiedys zaryzykuje :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam Idealnej, ale chyba zainteresuję się tą książką, skoro jest porównywana do Dziewczyny z pociągu :)
UsuńKsiążka leży już ponad rok na półce i czeka na lepszy czas!
OdpowiedzUsuńCzytałam i stwierdzam, że to całkiem niezła książka, ale kampania reklamowa, wychwalająca ją pod niebiosa, sprawiła, że miałam wobec niej wygórowane oczekiwania i po lekturze czułam się lekko rozczarowana.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co o tym myśleć. Na początku byłam mega "napalona" na tą książkę, później wszędzie o niej trąbili a takie coś mnie odstrasza zazwyczaj. Spodziewałam się dużo lepszej i bardziej rozbudowanej historii. Obejrzałam film, po którym totalnie się zawiodłam, no i chyba jednak na tym zakończę moje próby z tą książką.. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka była dobra, jednak za dużo szumu wokół niej spowodowało, że wielu osobom po prostu zbrzydła :)
OdpowiedzUsuńw Dziewczynie z pociągu najlepszy był marketing :D pamiętam, że w okolicach premiery była dosłownie wszędzie. zniechęciło mnie to :D jestem już do niej uprzedzona, więc nie przeczytam :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam trilery psychologiczne, dlatego bardzo chętnie sięgnę po tę pozycje :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już nawet na półce i jak czas pozwoli to niedługo się za nią zabiorę ;)
Mi równiez bardzo podobała się "Dziewczyna z pociągu"
OdpowiedzUsuń