środa, 6 maja 2020

Colleen Hoover i Sawyer Bennett, czyli zbiór krótkich opinii o ostatnio przeczytanych książkach


Hej! 😊

Kwiecień zapowiadał się miesiącem intensywnego nadrabiania zaległości, a dominować miały lekkie i przyjemne romanse. Nałożone na nas ograniczenia miały sprzyjać oddaniu się lekturom. No cóż, póki co kwiecień był dla mnie najgorszym miesiącem w tym roku pod względem czytelniczym, bo przeczytałam tylko 2 książki i  żadnej nie jestem tak naprawdę zadowolona. Mowa o "Zatruty ogród" Alex Marwood, której recenzję zdążyłam już opublikować TUTAJ oraz o "Cała prawda o szczęściu" autorstwa Sawyer Bennett. To właśnie o tej drugiej książce napiszę dziś kilka słów, ale żeby nie był to typowo zniechęcający post, nakreślę też kilka zdań o najnowszej powieści Colleen Hoover pt. "Gdyby nie ty", którą przeczytałam już w maju, i która sprawiła, że znowu nabrałam ochoty na czytanie. 



1. "Cała prawda o szczęściu" - Sawyer Bennett


OPIS (LC): "Młody weteran wojenny, Christopher Barlow cudem uniknął śmierci. Jest zdruzgotany. Nie potrafi już kochać, za to nienawidzi z pasją; nie potrafi wyrwać się z kręgu cierpienia, mrocznej zasłony przesłaniającej mu cały świat. Dopiero gdy przymusowo dołącza do grupy równie nieszczęśliwych, walczących z własnymi problemami osób, ponownie zaczyna przyglądać się swojemu życiu.

Czego ci ludzie mogą się od siebie nauczyć? Jak mogą nawzajem sobie pomóc? Christophera nieustannie dręczy też pytanie, czy będzie w stanie ponownie obudzić w sobie miłość.
Odpowiedź uzyska wyruszając w podróż z piękną kobietą, która stopniowo traci wzrok, umierającym nastolatkiem w terminalnym stadium raka i molestowaną w dzieciństwie dziewczyną, która nie potrafi zdecydować czy chce dalej żyć.

Cztery osoby, które prócz przeznaczenia nie mają ze sobą nic wspólnego. Cztery osoby, które spotka przygoda, strach, ból i miłość. Podczas swej podróży odrobią najważniejszą w życiu lekcję.
Dowiedzą się czym jest cała prawda o szczęściu…"


MOJA OPINIA: Książkę zaczęłam czytać miesiąc temu, jednak co kilka rozdziałów odkładałam ją i sięgałam po coś innego. Mimo wszelkich wartości jakie płyną z opowiedzianej historii, mimo tematu jaki porusza i mimo optymizmu, którym powinna zarażać, ja kompletnie się w niej nie odnalazłam. A szkoda, bo potencjał ta powieść ma ogromny, jednak mnie początek na tyle znudził, że nie byłam w stanie się w nią wczuć. Nie zżyłam się z bohaterami, choć powinnam czuć wobec nich nieco empatii to w zasadzie było mi wszystko jedno. Raczej szybko o nich zapomnę, przez co mam drobne wyrzuty sumienia, bo mimo wszystko wydaje mi się, że o takich postaciach nie powinno się zapominać.

Historia jaka toczy się w powieści to w zasadzie jedna podróż przez fragment USA, której podejmuje się czwórka nieznanych sobie ludzi obarczonych jakimiś problemami czy ciężarami. Jillian powoli traci wzrok, Connor umiera na raka, Barb zmaga się z traumatyczną przeszłością a Christopher został okaleczony wskutek wybuchu podczas wojny. Los nie był łaskawy dla żadnego z nich, ale wspólna podróż, podczas której skreślają rzeczy do zrobienia przed śmiercią, ma pomóc im odkryć całą prawdę o szczęściu. Czy się to uda?

Jak już wspomniałam, książka mnie ani nie porwała, ani nie zachwyciła, choć czytałam nudniejsze tytuły. Nie chcę oceniać jej zbyt surowo, bo mimo wszystko historia sama w sobie nie jest zła, jest pełna dobra, przyjaźni, ciepła i szczęścia, jednak mnie nie przekonał styl autorki, który zaważył na moim odbiorze całej powieści i sprawił, że czułam się po prostu znudzona.

MOJA OCENA: 4/10




2. Colleen Hoover - "Gdyby nie ty"



OPIS (LC): Gdyby nie ona, moje życie wyglądałoby inaczej.
Gdyby nie on, nie dałabym sobie rady.
Gdyby nie ty…

Gdyby nie córka, przyszłość Morgan wyglądałaby inaczej. Nie planowała ciąży w młodym wieku i szybkiego ślubu. Teraz jest zdeterminowana, żeby uchronić Clarę przed błędami, które sama popełniła.

Gdyby nie matka, Clara mogłaby iść do przodu. Według niej Morgan staje się coraz bardziej zgorzkniała i zupełnie brak jej spontaniczności. Clara nie chce być taka jak ona.

Gdy tragiczny wypadek dotyka ich rodzinę, życie kobiet wywraca się do góry nogami.
Morgan znajduje wsparcie u ostatniego mężczyzny, po którym by się tego spodziewała.
Clara zwraca się do chłopaka, z którym nie mogła się kontaktować. Dla jednej i drugiej to relacje okupione dylematami i trudnymi decyzjami. Czy zakazane uczucia zdołają przetrwać?

Przejmująca powieść o miłości, rodzinie i stracie.
Colleen Hoover z wielką wrażliwością i zrozumieniem opisuje relacje, które prawie przestały istnieć. I zadaje nam pytanie: czy i jak o nie walczyć?"

MOJA OPINIA: Colleen Hoover i tym razem mnie nie zawiodła. To kolejna dojrzała, naładowana emocjami powieść, która trafia prosto do serca. Opowiada o skomplikowanych relacjach rodzinnych, uświadamiając jak ważna w życiu jest szczerość i zaufanie oraz podkreślając jak ich brak negatywnie odbija się na rodzinie.

Poznajemy Morgan jako zdolną do największych poświęceń matkę, która dobro swej córki przedkłada ponad swoje własne szczęście. Po tragicznym wypadku jaki ma miejsce w ich rodzinie, nie chcąc zranić córki jeszcze bardziej ukrywa przed nią pewne bolesne fakty. Clara to nastoletnia córka Morgan, która od czasu wypadku nie potrafi dogadać się z matką. Nie jest świadoma z czego wynika jej zachowanie i na każdym kroku dokłada jej zmartwień. Przywrócić dobre stosunki może tylko szczera rozmowa, ale czy obie kobiety na nią stać? Czy Morgan wyjawi córce prawdę zanim ta całkowicie ją znienawidzi?

Książę pochłonęłam błyskawicznie. Dawno nic mnie tak nie wciągnęło. To naprawdę wartościowa pozycja ukazująca trudy macierzyństwa w obliczu rodzinnej tragedii. Znajdziemy w niej sporo buntu, rozpaczy i gniewu, ale przede wszystkim miłości i poświęcenia. Myślę, że książka przypadnie do gustu zarówno młodym jak i starszym czytelnikom. Może nie wzrusza do łez tak jak "Wszystkie nasze obietnice", ani nie szokuje tak jak "Hopeless", ale swoją dojrzałością przypomina "It ends with us". Na pewno warto ją przeczytać, bo otwiera oczy na wiele kwestii, które są w życiu i rodzinie bardzo ważne."

MOJA OCENA: 9/10







13 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa najnowszej ksiazki Hoover!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam książkę Colleen Hoover i naprawdę bardzo mi się podobała. Także gorąco ją polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę kiedyś wziąć się za poznawanie twórczości Hoover, bo mam wrażenie, że już każdy coś jej czytał 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach tę książkę Hoover, ale nie mam pojęcia, kiedy w końcu znajdę dla nie czas. Na razie się nie spieszę, bo chcę odpocząć od tego gatunku, ale myślę, że kiedyś po nią i taka sięgnę :)

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie książki czytałam, szkoda że pierwsza nie przypadła Ci do gustu, ale dobrze że druga uratowała sytuację :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię książki Hoover, a "Gdyby nie ty" jest w moich planach ;D

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam "Gdyby nie ty" i uważam, że była całkiem dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O pierwszej autorce nigdy do tej pory nie słyszałam. Za to “Gdyby nie ty" czytałam i podobała mi się.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kiedyś książkę Hoover i nawet mi się podobała, choć nie była tak świetna, żebym od razu sięgnęła po następną. Ale kiedyś wrócę do autorki. Dwójki pozostałych autorów nie znam. Może kiedyś się to zmieni ;)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie kwiecień też wypadł słabo. Udało mi się przeczytać 4 książki. Dwie kolejne zaczęłam, ale ostatnio ciągle coś mi wypada jak się za nie zabieram... Może maj będzie lepszy pod względem czytelniczym. Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Skończyłam parę dni temu "Gdyby nie ty" i bardzo mi się podobała <3.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku.
Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten post. Gorąco zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii. Pozostaw tutaj ślad swojej obecności bym również mogła trafić do Twojego zakątka internetu :)