"- Co jeszcze?
- Poza faktem, że ja także lubię patrzeć na twoją pupę?
Z jękiem, który jedynie w połowie wypływał z zakłopotania, potrząsnęła głową.
- Przestań!
- Mam przestać patrzeć czy przestać mówić o patrzeniu?
O Boże!
- Nie pomagasz mi w rzucaniu facetów.
- Nie zamierzałem pomagać."
"Oczarowana" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jill Shalvis. I jestem przekonana, że nie ostatnie. Autorka ujęła mnie swoim lekkim stylem i zabawnym językiem a także uroczo skonstruowaną, romantyczną historią.
"Oczarowana" to pierwsza część cyklu "Lucky Harbor" opowiadająca o losach Maddie, która po tym jak zostawiła agresywnego chłopaka wyrusza do Lucky Harbor - zadłużonego hotelu, pozostawionego Maddie i jej siostrom przez matkę w spadku. Hotel wymaga gruntownych przemian, ale tylko Maddie wykazuje chęć działania. Tara - najstarsza z sióstr, chce jak najszybciej wyjechać z Lucky Harbor, a Chloe - najmłodsza i najbardziej przebojowa wciąż nie potrafi się zdecydować. Jej głos ma zatem zaważyć na przyszłości dziewczyn i hotelu. Maddie chce za wszelką cenę przekonać siostry, by zaryzykowały i zgodziły się zostać, tym bardziej, że na horyzoncie pojawia się Jax - wszechstronnie utalentowane boskie Ciacho, któremu najwyraźniej Maddie wpadła w oko. Ale Maddie nie jest gotowa na nowy związek. Z czasem bohaterka zaczyna dostrzegać, że Jax skrywa przed nią tajemnice, których nie chce ujawnić. Ale nie tylko postać Jaxa owiana jest tajemnicami. Również najstarsza z sióstr zdaje się nie mówić całej prawdy, mającej istotne znaczenie dla nich wszystkich.
"Oczarowana" to książka pełna rozmaitych emocji. Dzięki szalonym przygodom bohaterów, zapewnia nie tylko świetną zabawę. Można się przy niej naprawdę porządnie uśmiać, zwłaszcza, że mamy do czynienia z tak kolorowymi i luźno wykreowanymi bohaterami jak Maddie - która potrafi wybekać cały alfabet - i Jax - którego bawi pierdzenie psa. Rozbawienie towarzyszyło mi również, gdy z lekkim niedowierzaniem odkrywałam jak dobrze rozwinięty jest system plotkarski w Lucky Harbor. W rzeczywistości sytuacje, gdy wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą bywają irytujące. Tutaj to było na swój sposób urocze. Poza wieloma zabawnymi aspektami, jest to również książka, nad którą można się rozczulić i uzmysłowić sobie, że nigdy nie jest za późno na to, by odbudować relacje, które zaniedbało się w przeszłości. Łzy ocierałam niemal przez większość historii - jak nie ze śmiechu, to ze wzruszenia.
Książkę odkładam przepełniona pozytywną energią i... nadzieją. A wszystko za sprawą trafnych, życiowych, niekiedy zabawnych cytatów, od których rozpoczyna się każdy rozdział. Większość z nich zdecydowanie daje do myślenia. Stanowczo chcę więcej! Tą jedną historią autorka już trafiła do mojego serca. Polecam tę książkę każdemu, kto lubi historie o miłości, pełne ciepła i nadziei, muśnięte tajemnicami i przyjemne w odbiorze.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale zaciekawiła mnie. Chyba będę musiała poczytać o niej w internecie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja. Właśnie takiej wywołującej emocje książki szukam. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńCzytałam dość dawno i mnie również oczarowała :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na taka lekka, zabawną historię :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wywołuje tyle emocji.
OdpowiedzUsuńLekka, przyjemna i posiadająca barwnych bohaterów! Mam chęć przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki autorki mam w planach. Na chwilę obecną mam co czytać, ale kiedyś z chęcią po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńkiedyś widziałam tą książeczkę u mnie w bibliotece, może po nią sięgnę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 💜
Brzmi bardzo ciekawie i Twoja recenzja zachęca do sięgnięcia po tę książkę❤
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie i Twoja recenzja zachęca do sięgnięcia po tę książkę❤
OdpowiedzUsuńCzuję się naprawdę przekonana dzięki Twojej opinii. Takiej książki mi potrzeba - pełnej nadziei, energii! O tak :)
OdpowiedzUsuńPierwszy cytaty i już mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki przy których można się pośmiać, ale też dodatkowo wnoszą coś wartościowego do życia. :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zaciekawiłaś. To zdecydowanie moje klimaty i muszę przyznać, że nabrałam ogromnej ochoty na sięgniecie po tę książkę. Uwielbiam dobre poczucie humoru w literaturze :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale czuję się przekonana, a zwłaszcza przez ten cytat! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
Szelest Stron
Nie słyszałam o tej książce, ale brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZostawiam follow :)
@Waniliowe Czytadła
Uwielbiam pióro tej autorki, aż chyba sobie do niej wrócę. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, ale zachęciłas mnie do jej poznania.
OdpowiedzUsuńMoże mnie również przypadnie do gustu?
Pozdrawiam serdecznie,
Ania :-)
Chyba muszę dopisać ją do mojej listy :-) Co teraz czytasz?
OdpowiedzUsuńW nocy skończyłam "Za zamkniętymi drzwiami", więc myślę, że jutro ukaże się recenzja ;) A teraz mam zamiar zabrać się za książkę Gabrieli Gargaś "Pośród żółtych płatków róż" :)
UsuńJa jestem oczarowana zarówno tomem o Maddie jak i całą resztą- o Tarze, Phoebe oraz Mallory <3 Ubolewam niezmiernie nad tym, że nie ma u nas przetłumaczonych kolejnych tomów, a szkoda. I miło znaleźć osobę, której podobała się ta książka- jest mało znana i trudno o kogoś kto polubiłby ją tak jak ja :))
OdpowiedzUsuńPierwszy fragment może niekoniecznie mnie przekonuje, ale już Twoja opinia zdecydowanie zachęca. Lubię od czasu do czasu takie lekkie i przyjemne lektury. A jeśli dorzucić do tego jakąś tajemnicę, to robi się jeszcze ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńChyba czytalam juz te ksiazke albo jakas podobna do niej. W kazdym razie nie przepadam za romansami i raczej do niej nie siegne ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i również bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawy emocjonalny cykl. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Pierwszy raz spotykam się z książką i miszę przyznać, że jest idealnie w moim klimacie. Będę o niej pamietać, gdy najdzie mnie ochota na tego rodzaju powieść.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
oddam-ci-ksiazke.blogspot.com
Nie słyszałam o tej książce, ale po Twojej recenzji, mam wrażenie, że bardzo by mi się podobała :)
OdpowiedzUsuń